Przejdź do stopki

Pokaz siły naszych drużyn

Pokaz siły naszych drużyn

Treść

W miniony weekend odbyła się 20 kolejka spotkań tarnowskiej klasy okręgowej.

Kolejka rozpoczęła  się od pojedynku „LUKSU” z beniaminkiem LKS Nowa Jastrząbka Żukowice. Obydwa kluby po 2 kolejkach rundy wiosennej są niepokonane. LUKS przed tygodniem zremisował na wyjeździe 2-2 z drużyną Zorzy Zaczarnie. Drużyna z Nowej Jastrząbki w takim samym stosunku podzieliła się punktami  z zespołem „Dąbrovii”. Po pierwszej połowie w lepszych humorach byli zawodnicy gości, którzy obieli prowadzenie po bramce Rafała Kozioła i z jedno bramkową stratą schodzili do szatni zawodnicy LUKSU. W drugiej połowie drużyna z Skrzyszowa zabrała się do odrabiania strat a sygnał do walki o pełną pulę dał Mateusz Reczek wyrównując stan meczu. Drużyna LUKSU objęła  prowadzenie w 63 minucie za sprawą Marka Proszowskiego. Taki wynik utrzymywał się aż do 90 minuty spotkania, kiedy goście za sprawą Mariusza Płaczka wyrównali stan rywalizacji w meczu. Kiedy mogło by się wydawać, że mecz zakończy się podziałem punktów, decydujący cios w doliczonym czasie gry zadał drużynie gości Krystian Kozioł zdobywając bramkę na wagę 3 punktów dla drużyny LUKSU.

Po dwóch pierwszych meczach drużyna Szynwałdu na pewno odczuwała niedosyt. Po remisie z liderem GKSem Gromnik w następnej kolejce poniosła porażkę w Żabnie z miejscowym Polanem. Jedno „oczko” po 2 kolejkach na pewno nie satysfakcjonowało trenera oraz zawodników dlatego w meczu z „beniaminkiem” z Zalipia chcieli zgarnąć komplet punktów. Drużyna z Zalipia w rundzie wiosennej przegrała na inaugurację wiosny z drużyną Tuchovii oraz pokonała inny zespół z naszej gminy LKS Ładną w stosunku 2-1. Drużyna z Szynwałdu od początku spotkania chciała narzucić swój styl gry i starała się kontrolować spotkanie. Swoje osiągnęli zdobywając bramkę i wychodząc na prowadzenie za sprawą Patryka Pędraka. LUKS Zalipie mimo, że nie miał zbyt wielu sytuacji w pierwszej połowie zdołał wyrównać wynik rywalizacji w doliczonym czasie gry pierwszej połowy i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 1-1. W drugiej połowie zawodnicy LKS Szynwałd podrażnieni bramką „straconą do szatni” jak najszybciej chcieli ponownie objąć prowadzenie. I ta sztuka się udała, szybko zdobyta bramka po zmianie stron została zdobyta ponownie przez Patryka Pędraka. Drużyna z Szynwałdu „nabrała wiatru w żagle”  i dążyła do kolejnych trafień ,natomiast z drużyny  Zalipia „uszło powietrze” zespół cofnął się i starał się wyprowadzać kontry. Gospodarze  grając przed własną publicznością chcieli dołożyć kolejne trafienia i ta sztuka się udała dubletem popisał się napastnik LKSu Kamil Hebda który w odstępie 6 minut 2 krotnie pokonał bramkarza rywali. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1 dla drużyny gospodarzy.

Na zakończenie 20 serii rozgrywek Ładna podejmowała zespół Wisły Szczucin. Drużyna LKS Ładna na wiosnę zanotowała falstart. W pierwszych 2 meczach podopieczni Krzysztofa Krauze zanotowali 2 porażki. W meczu przed własną publicznością na pewno chcieli się zrehabilitować i zdobyć pierwsze punkty na wiosnę. Spotkanie rozpoczęli bardzo dobrze bo już w 9 minucie Grzegorz Jasiak otworzył wynik spotkania rozpoczynając tym samym popis strzelecki drużyny z Ładnej. Kolejną bramkę w tym meczu zdobył Kacper Szot, a wynik do przerwy ustalił ponownie wpisując się na listę strzelców Grzegorz Jasiak. Wynik 3-0 do przerwy dał  LKS Ładnej komfort przed drugą połową. Drugą połowę gospodarze szybko bo już w 48 minucie  zdobyli bramkę a autorem trafienia był Kacper Szot. Zespół z Ładnej nie zamierzał „spuszczać z tonu” co przełożyło się na kolejne trafienia. Na listę strzelców wpisał się  Łukasz Zając, a  trzecie i czwarte trafienie w tym meczu zanotował  Grzegorza Jasiak. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy 7-0.

W przyszły weekend zaplanowano następujące spotkania w klasie okręgowej:

  • LKS Rzuchowa vs LKS Ładna – 2 kwietnia, 17:00,
  • GLKS Gromnik vs LUKS Skrzyszów – 2 kwietnia, 17:00,
  • Wisła Szczucin vs LKS Szynwałd – 3 kwietnia, 13:00.

Pogoria znów na „czwórkę”

W miniony weekend odbyła się druga kolejka w tarnowskiej „Serie A”. Pogoria przed tym spotkanie traciła do LKSu Zgłobice jedno oczko. Drużyna z Pogórskiej Woli  bardzo dobrze zaprezentowała się przed tygodniem pokonując zespół Białej Lubaszowa 4:2. Zwycięstwo w tamtym meczu zapewnił Konrad Grela zdobywając trzecią i czwartą bramkę. Snajper „Pogorii” nie zamierzał zwalniać tempa i również w tym meczu dał o sobie znać, otwierając  wynik meczu w 9 minucie i wyprowadzając  zespół Pogorii na prowadzenie. Wynik 1-0 utrzymała się do przerwy i sytuacja w meczu cały czas pozostawała otwarta. Po zmianie stron Konrad Grela znów dał o sobie znać i podwyższył wynik meczu na 2-0. Drużyna „Pogorii” mając komfort w postaci 2 bramek nadal atakowała czego efektem była 3 bramka dla Pogorii  zdobyta przez Dariusza Kulasa. Podopieczni trenera Grzegorza Pytla nie zwolnili tempa i zdobyli 4 bramkę, której autorem był kapitan gospodarzy Marcin Hebda, który tym samym przypieczętował zwycięstwo drużyny z Pogórskiej Woli 4-1.

W przyszłym tygodniu zespół „Pogorii” zmierzy się na wyjeździe z drużyną Gosłavii Gosławice w niedzielę 3 kwietnia o godz. 16:00.